NARODOWY DZIEŃ PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH

W minioną niedzielę Burmistrz Miasta Przeworska Leszek Kisiel uczestniczył w uroczystościach z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Niezłomnych. W przeworskiej bazylice, przed mszą świętą w intencji Żołnierzy podziemia antykomunistycznego zaprezentowany został montaż słowno – muzyczny w wykonaniu młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Studzianie. Msza św. koncelebrowana przez ks. prałata Tadeusza Gramatykę skupiła nie tylko mieszkańców Przeworska i Studziana, ale również młodzież szkół średnich oraz rodzinę braci Cieślów.

Po mszy świętej, z udziałem 14 dywizji artylerii samobieżnej im. gen. Bryg. Wacława Wieczorkiewicza, pododdziału reprezentacyjnego klas mundurowych Zespołu Szkół Zawodowych im. Króla Jana III Sobieskiego w Przeworsku i pocztów sztandarowych, pamięć o Żołnierzach Niezłomnych uczczono Apelem Poległych i salwą honorową. Burmistrz Leszek Kisiel przed tablicą upamiętniającą Tadeusza i Edwarda Cieślów złożył biało-czerwoną wiązankę kwiatów.

Żołnierze Niezłomni: bracia Tadeusz i Edward Cieślowie pochodzili ze Studziana koło Przeworska, walczyli najpierw z okupantem niemieckim, a później z sowieckim. Byli żołnierzami Armii Krajowej. W 1952 r. zostali straceni na mocy wyroków, wydanych przez komunistyczny sąd.

Starszy z braci, Tadeusz, urodził się w 1919 r. w Białobokach. W czasie okupacji niemieckiej mieszkał w Sanoku. Został aresztowany przy próbie przekroczenia granicy polsko – węgierskiej i zesłany do niemieckiego obozu w Auschwitz – Birkenau, potem do obozu w Leitmeritz. Uciekł z niego. Przez jakiś czas ukrywał się w Pradze. Już po wojnie dotarł do 2. Korpusu gen. Andersa. Regularnie, nielegalnie jako kurier  przyjeżdżał i przychodził do Polski. Przez granicę przeprowadzał osoby „spalone” w Polsce, rodziny oficerów 2. Korpusu, żołnierzy AK. Chciał uwolnić z więzienia komunistycznego młodszego brata Edwarda. Nie udało się. Tadeusz Cieśla został aresztowany przy kolejnej próbie przekroczenia granicy. Skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 9 lipca 1952 r. Miejsce jego pochówku do dzisiaj jest nieznane.

Młodszy z braci, Edward Cieśla, ur. się w 1923 r. w Studzianie. m.in. działał w Armii Krajowej, kurier władz wojskowych Rządu RP na uchodźstwie. Aresztowany w listopadzie 1950 r. w Opolu. Skazany na śmierć, wyrok wykonano 9 sierpnia 1952 r. Po latach starań w 2006 r. jego szczątki spoczęły w rodzinnym grobowcu w Krakowie.